otwarcie wystawy: 23.09.2016
artyści: Magdalena Angulska, Piotr Bujak, Jagna Ciuchta, Justyna Górowska, Piotr Grabowski, Martyna Jastrzębska, Szymon Kobylarz, Jacek Kryszkowski, Diana Lelonek, Honorata Martin, Aleka Polis, Natalia Wiśniewska
kurator: Piotr Lisowski
Człowiek „nie istnieje” dopóki nie powoła myśli o sprzeczności
Jacek Kryszkowski
Alibi dla naszej obecności tutaj wyznacza historia, która nigdy się nie wydarzyła: odnaleziony maszynopis Listów dla E.K. i najbliższych znajomych Jacka Kryszkowskiego (1955–2006), z połowy lat 80. XX wieku stał się przyczyną wizji lokalnej, próbującej zrekonstruować opisane w tekście przyczyny ucieczki artysty z kultury. To wystawowe śledztwo rozgrywa się w niejednoznacznej rzeczywistości. Być może to tylko bajka lub uruchomiona przez artystę kolejna historyjka. Niemniej czas i miejsce są nieistotne. Istotna jest – tak ważna dla Kryszkowskiego – obecność.
Wystawa Kości wszystkich ludzi dedykowana jest Jackowi Kryszkowskiemu i to jego twórczość wyznacza specyfikę jej narracji. Debiutujący na przełomie lat 70. i 80. XX wieku artysta stał się jedną z kluczowych postaci rodzącego się wówczas w Polsce zjawiska określonego w 1984 roku Kulturą Zrzuty. Ten niezależny ruch artystyczny – oparty na samoorganizacji, kolektywizacji i kontestacji – za punkt wyjścia wyznaczył sobie krytykę układu artystycznego, a z czasem stał się sposobem bycia i funkcjonowania uporczywie wymykającym się wszelkim próbą zdefiniowania. Jednocześnie całkowicie odrzucał jakikolwiek autorytet (społeczny, polityczny, kulturowy, religijny), a zakreślany przez artystów obszar swobody wynikał z przyjęcia nihilistycznej postawy wobec zastanej rzeczywistości. Na wystawie ślady obecności tego środowiska i tamtego czasu odnajdujemy w pracach oraz dokumentacji takich twórców jak Zbigniew Libera, Zofia Łuczko, Józef Robakowski, Zygmunt Rytka, Tomasz Sikorski, Grzegorz Zygier czy artyści z grupy Łódź Kaliska.
Na tym tle postawa Jacka Kryszkowskiego rysuje się jako konsekwentnie realizowana przez artystę strategia. Sprowadzała się ona do zderzenia dwóch postaw – momentami wzajemnie się wykluczających, a zawartych w głoszonych przez artystę hasłach: „Tylko tam, gdzie jestem”, utożsamiającym życie z aktywnością artystyczną, oraz drugim: „Sztuka zanieczyszcza środowisko”, wyrażającym zwątpienie w materialną produkcję dzieł sztuki. W zderzeniu tym klaruje się powolna rezygnacja z tworzenia przedmiotów na rzecz intencji i słów. Działania Kryszkowskiego ku odrzuceniu instytucjonalnego systemu kultury nakierowane zostały na próby budowy więzi społecznych. Gdy te zawiodły, rezygnacja z kultury stała się jedynym możliwym aktem obecności, co też artysta zadeklarował pod koniec lat 80.
Opisane w Listach do E.K… przyczyny tej decyzji, niepozbawione mistyfikacji i wyrachowania artystycznego, zakreślają szersze pole rozważań uwikłanych w zagadkę bytu pełną wytworów, ludzi i sytuacji. Jak pisał sam autor: „Listy uparcie wiodą ku zatracie wartości i oceny, mimo że wyłącznie te jakości stanowią ich budulec. Pojęcia «kultury», «cywilizacji», «natury» mieszczą się tam i łączą. […] Oto, w którymś momencie ukazuję «kulturę» nie jako zjawisko przeciwstawne «naturze», a tożsame z nią, znamionujące jedynie zmianę jej strategii w walce o przetrwanie. Łączę też «kulturo-naturę» z «cywilizacją» niszcząc sprzeczność między narzędziem a wiarą, instytucją a sztuką, nauką a przyrodą”.
Wystawa, skonstruowana wokół rozważań i postawy Jacka Kryszkowskiego, próbuje wciągnąć widza w wizualną fabułę zrealizowaną przy współpracy z artystami: Magdaleną Angulską, Piotrem Bujakiem, Jagną Ciuchtą, Justyną Górowską, Piotrem Grabowskim, Martyną Jastrzębską, Szymonem Kobylarzem, Dianą Lelonek, Honoratą Martin, Aleką Polis i Natalią Wiśniewską. Poszukując odpowiedzi na pytanie, dlaczego Kryszkowski podjął decyzję o rezygnacji z uczestnictwa w kulturze, wspólnie wchodzimy w przestrzeń, gdzie kluczowa pozostaje rozgrywka, jaką toczą między sobą natura, cywilizacja i kultura. To właśnie na tle tych relacji kształtuje się doświadczanie tożsamości jednostki i społecznej interakcji. To tam rodzą się struktury, w których funkcjonujemy lub które podważamy.
Pokazywane na wystawie prace odnoszą się do pojęć mierzących się z własnymi obsesjami, fascynacjami i urazami. Łączy je refleksja o ludzkiej naturze, przemijaniu i pamięci. Jednocześnie podważają granice między dziełem a jego kontekstem, szukając radykalnych rozwiązań na drodze zmierzającej do połączenia sztuki i życia. Tym samym wystawa staje się wypowiedzią, dla której Kryszkowski jest jedynie pretekstem dla szerszej refleksji będącej wyrazem wahań i niepewności dotyczących możliwości i pułapek związanych ze sztuką.
Tytuł wystawy został zaczerpnięty z nazwy jednego z drzeworytów, ilustrującego cykl Obrazów śmierci autorstwa niemieckiego malarza i grafika doby renesansu Hansa Holbeina młodszego. Scena ukazująca Kości wszystkich ludzi przedstawia orkiestrę szkieletów rozpoczynających swój taniec. Motyw tańca śmierci to jedno z najpopularniejszych przedstawień w sztuce i literaturze późnego średniowiecza. Przedstawienia tego typu powstawały jako upomnienie przed nieuchronnym losem, ale także jako wyraz rozczarowania światem. W kontekście wystawy motyw ten zasiewa niepokojącą myśl, że „pośród życia jesteśmy zanurzeni w śmierci”. Niemniej może dzięki temu jesteśmy w stanie chwycić jego istotę. Zderzenie myśli Kryszkowskiego, przesiąkniętych repulsją do kultury oficjalnej, z wanitatywnym przesłaniem Holbeina buduje opowieść o nieuchwytnej postawie. Opowieść o potrzebie pozostawienia śladu obecności po czymś, co musi zniknąć.
fot. Tytus Szabelski
Tags: Jacek Kryszkowski, piotr lisowski, wystawa