Gościnny pokaz pracy artysty w hallu CSW
Kiedy: 14.08–02.10.2018
Kurator: Mateusz Kozieradzki
„Kolejny Freud będzie analitykiem danych. Kolejny Marx będzie analitykiem danych. Następny Salk będzie najprawdopodobniej analitykiem danych”.
Seth Stephens-Davidowitz, Everybody Lies: Big Data, New Data, and What the Internet can tell us about who we really are
Żyjemy w erze powszechnej cyfryzacji. Zamiast sięgać po książkę, wyciągamy tablet lub telefon i szukamy informacji w Internecie. Sieć umożliwia nam niemal wszystko. Możemy robić zakupy, poznawać ludzi, utrzymywać kontakty z dawno niewidzianymi znajomymi itd. Internet tworzy nowy świat, rządzący się swoimi prawami, mocno odmiennymi od świata realnego. Wchodzi z nami w pozorny obszar intymności, gdzie możemy szukać rzeczy, o których w realnym świecie nie mielibyśmy odwagi nawet wspomnieć.
Praca Piotra Krzymowskiego Wyszukiwarki składa się z przedstawienia czterech najpopularniejszych wyszukiwarek, odnoszących się do różnych obszarów współczesnego Internetu. Poszczególne kadry wypełniają okna takich witryn jak: Google, Facebook, Instagram i Pornhub. Artysta, wybierając akurat te, skupił się na ich popularności i powszechności, zaś z antropologicznego punktu widzenia mamy do czynienia z miejscami spełniającymi najważniejsze potrzeby współczesnego odbiorcy.
Facebook umożliwia nam kontakt ze znajomymi, dzielenie się przeżyciami czy wyrażanie emocji, czasem w sposób, który w świecie realnym mógłby posiadać status przestępstwa (powszechne obelgi, zniesławienia itp.). Instagram daje możliwość kreowania idealnego świata, a z kolei Pornhub to jedna z popularniejszych wyszukiwarek filmów pornograficznych. Ostatnim elementem jest Google, czyli przestrzeń, gdzie można znaleźć odpowiedzi na dosłownie wszystko – od tego jak wygląda rzęsorek rzeczek, po odpowiedź na pytanie co zrobić ze spleśniałym praniem.
Krzymowski porównuje i analizuje wyniki wybranych wyszukiwarek, wpisując w każdą z nich te same słowa – początki zdań. Dopowiadane przez wyszukiwarki propozycje, na które składają się najpopularniejsze wyszukiwania, odkrywają brutalną prawdę o nas samych jako społeczeństwie. Obnaża to nasze pragnienia, poglądy, uprzedzenia czy przekonania.
Potęga wyszukiwarek polega głównie na tym, że stają się one odbiciem naszego świata. Ludzie często „zwierzają się im” z rzeczy, którymi nie dzielą się ani w mediach społecznościowych, ani w realnym świecie, nawet z bliskimi osobami. Każda z czterech generuje inne podpowiedzi, wiążące się z głównym przeznaczeniem danej strony. Niczym anonimowe ankiety, dają bezpośrednią możliwość wglądu w ludzką psychikę, umożliwiając przy tym jej analizę.
Z założenia Internet stworzony został po to, aby ułatwić dostęp do nauki i otaczającego nas świata. Szybko okazało się jednak, że zaczął działać na własnych zasadach, jako świat całkowicie odrębny. Przez to współczesny człowiek może błądzić między nimi dwoma, pozornie nie związanymi ze sobą – światem realnym i światem wirtualnym.
Dziś Internet jest tak powszechny, że możemy poszukiwać w nim przekrojowej wiedzy o całym społeczeństwie. Ta metoda badawcza staje się niezwykle cenna i odkrywcza. Same statystyki są o wiele łatwiejsze do prowadzenia niż przed laty. Krzymowski rejestruje swoje działanie, gdzie „na gorąco” przeprowadza swoistą analizę statystyczną. W nieco ostry, ironiczny i dowcipny sposób komentuje, jak bardzo cyfrowe dane kształtują współczesny świat.
Ciekawym elementem jest też sam odbiór dzieła sztuki. Zarejestrowane działanie składa się z niejako ożywionego systemu komputerowego, który sam dokonuje poszukiwań. Przynosi to na myśl ataki na sieć i przypomina o nietrwałości i kruchości internetowego obszaru.