Wieczorem idę przez miasto
-
Autor
Zdzisław Nitka
-
Tytuł
Wieczorem idę przez miasto
-
Technika
akryl na płótnie, 150 x 150 cm
-
Data
2021
Na obrazie widzimy wieżowce, zbiorowisko postaci o przerażonych twarzach, ciemne ptaki unoszące się nad całą sceną i psa-wilczura, a w centrum znajduje się główny bohater, który jako jedyny jest ukazany całościowo. Musi się za siebie oglądać, jest w poczuciu zagrożenia, wszystko to, co się dzieje wokół, jest przytłaczające… a on ma widoczne niemal na wierzchu serce. Odgania od siebie psa i czarnego ptaka i porusza się do przodu. Jeszcze jeden krok, a zacznie rozdeptywać ludzkie głowy. Na płótnie dominują ciemne, ekspresyjne i mocne kontury, żółć, zieleń, czerwień i brązy – wszystkie barwy, które artysta najczęściej stosuje w swoich pracach.
Miasto z obrazu jeszcze nie jest kompletną ruiną, ale zdaje się do tego stanu dążyć – jakby było w procesie deformacji. Plątanina głów utopionych w czerwieni i krążące nad nimi czarne ptaki, niczym sępy czekające na padlinę, potęgują to wrażenie destrukcji. To miasto nie jest bezpiecznym miejscem, bezosobowy tłum na ulicach pochłania wszystko i sam jest pochłaniany. Konturowe, przypominające czaszki twarze wzbudzają niepokój. Przedzieranie się przez nie jest kolejnym etapem wędrówki głównej postaci… Czy uda jej się przejść i wyrwać z tej miejskiej matni i poczucia zagrożenia? Tego nie wiemy, natomiast refleksja, która zostaje po kontakcie z tym płótnem, jest raczej smutna – miasto to groźne miejsce, zwłaszcza dla ludzi o dobrym i czystym sercu.
Zakup ze środków własnych (2021).