Co łączy artystów, krytyków i widzów? Są to miejsca takie jak Kino Centrum w toruńskim Centrum Sztuki Współczesnej, gdzie wszyscy mogą się spotkać i podyskutować na temat sztuki oraz roli krytyki artystycznej w odbiorze dzieł plastycznych, czy audiowizualnych. Taki właśnie twórczy i inspirujący charakter miało spotkanie z cenionym krytykiem filmowym i publicystą Tomaszem Raczkiem, które w minioną środę (17 sierpnia), odbyło się w kinie.
Tomasz Raczek – niekwestionowana osobowość telewizyjna – przyciągnął do kina komplet publiczności, zainteresowanej zarówno jego działalnością, jak i tym co ma do powiedzenia na temat malarza Jerzego Dudy-Gracza. Był to główny pretekst spotkania z uwagi na trwającą właśnie w CSW największą od kilkunastu lat wystawę prac jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich malarzy XX wieku. Znajomość dwóch panów zaczęła się od godzinnego wywiadu przeprowadzonego na antenie telewizji Canal+ pod koniec lat 90-tych, w autorskim programie Tomasza Raczka, zatytułowanym Ósme niebo. Jak wspominał sam dziennikarz, postać Dudy-Gracza była bardzo interesująca, a jego życiorys nadawałby się na scenariusz filmu fabularnego. Duda-Gracz był człowiekiem o zdecydowanych poglądach, niebanalnym poczuciu humoru i wielkiej inteligencji. Jednak przez całe życie towarzyszyło mu piętno bolesnego patriotyzmu, objawiającego się wielkim umiłowaniem ojczyzny
i rodaków, których najchętniej portretował na swoich obrazach, ale odzierając ich z powierzchownej obłudy i zakłamania. Jego obrazy miały boleć i skłaniać do refleksji, przedstawiając niedoskonałość i marność ludzkiego ciała, stanowiącego odzwierciedlenie duszy, często brzydkiej i nieczystej. Na spotkaniu widzowie mogli zobaczyć fragmenty słynnego wywiadu sprzed lat, szczególnie bliskiego dziennikarzowi ze względu na nawiązaną w ten sposób przyjaźń z artystą, który na tyle zaufał Tomaszowi Raczkowi, że zapraszał go później do swojej pracowni i na wernisaże swoich najnowszych dzieł.
Rozmowa o niezwykłej osobie Jerzego Dudy-Gracza przerodziła się w dyskusję o związkach malarstwa z kinem. Wiele biografii artystów doczekało się kinowych ekranizacji, a prowadzący spotkanie kurator kina – dr Radosław Osiński i zaproszony gość, zastanawiali się nad receptą na stworzenie wybitnego dzieła o takiej tematyce. Zdaniem Tomasza Raczka zależy to od kilku czynników, przede wszystkim wielkiej artystycznej wrażliwości reżysera, podobnej do tej, jaką posiadał twórca, o którym chce opowiedzieć. Niezwykłe filmy powstają wtedy gdy reżyserzy odchodzą od gatunkowej konwencji, realizując biografie niczym garnitury szyte na miarę, tworząc na potrzeby danego tytułu odrębną niepowtarzalną estetykę, zbliżoną do ducha dzieł danego artysty. Takim reżyserem z pewnością jest Andrzej Wajda, który kształcił się również na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, na kierunku malarstwo, co jest widoczne w jego filmach, pełnych malarskich odniesień i cytatów. Teoretyczne rozważania zostały poparte konkretnymi tytułami filmów biograficznych o artystach. Z pewnością warto czekać na premierę najnowszej produkcji mistrza Wajdy, który zakończył niedawno zdjęcia do filmu Powidoki, opowiadającego historię malarza abstrakcjonisty Władysława Strzemińskiego. Przykładów wybitnych realizacji tego typu filmów jest zdaniem Tomasza Raczka niewiele, do jego ulubionych należy film Caravaggio (1986) Dereka Jarmana – mistrzowsko oddający estetykę barakowego malarstwa, czy wyreżyserowany przez Julie Taymor obraz Frida z 2002 roku. Najczęściej jego zdaniem, mamy jednak do czynienia z dziełami przeciętnymi, powielającymi fabularne schematy gatunku biograficznego. W opinii krytyka, wszelkie klisze i gotowe wzorce zabijają twórczy indywidualizm i kreatywność, które stanowią istotę artystycznej działalności plastyków, pisarzy, czy kompozytorów, o których najczęściej opowiadają filmowcy.
Rozmowa stopniowo przerodziła się w dyskusję, w którą chętnie włączyła się publiczność, zachęcona sympatyczną atmosferą, pozbawioną dystansu i skrępowania, jaką wytworzył charyzmatyczny gość. Pytania od zaciekawionej widowni padały przeróżne. Każdy chciał wykorzystać wiedzę i doświadczenie krytyka filmowego, aby usłyszeć opinie na temat konkretnych tytułów filmowych oraz przyszłości polskiej kultury. Tomasz Raczej stwierdził, że w tej kwestii jest niepoprawnym optymistą i jego zdaniem polskie kino zmierza w dobrym kierunku. Poruszył temat sposobu finansowania naszego kina, które od 10 lat otrzymuje państwowe dotacje z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, czego efekty są widoczne coraz częściej na ekranach kin. Od czasu słynnej już afery wywołanej krytycznym wpisem Raczka na portalu społecznościowym, w którym zabronił wręcz widzom oglądania filmu Kac Wawa (2012), wiele się zmieniło, szczególnie na polu polskiej krytyki filmowej. Zdaniem Tomasza Raczka, praca recenzenta stanowi swego rodzaju służbę wobec widzów, którym winno się uczciwie polecać dobre produkcje, a bezwzględnie odradzać i tym samym hamować powstawanie takich, które wręcz obrażają widzów swoją głupotą. Sytuacja po ostrych słowach protestu wobec Kac Wawy przyniosła pozytywne skutki i dała lekcję innym krytykom, by staranniej wykonywali swoją pracę.
Na zakończenie z ust gościa padły ważne słowa. Tak naprawdę każdy z widzów może być sam dla siebie krytykiem filmowym. Owszem, opinie profesjonalistów są ważne, ale nie zawsze trzeba się nimi bezwzględnie kierować. Istotne jest to by samemu obejrzeć film
i wyrobić sobie o nim własne zdanie. Dodatkowym ćwiczeniem dla podrasowania gustu filmowego mogą być tego typu spotkania, które dają możliwość konfrontacji opinii i wymiany poglądów, zarówno między ekspertami, jak i zwykłymi widzami.
***
Anna Skoczek – rocznik ’90, absolwentka kulturoznawstwa na UMK w Toruniu, dla której film jest najważniejszą ze sztuk. Może powiedzieć o sobie kinofilka, bo na oglądaniu filmów w kinie mogłaby spędzać każdą wolną chwilę. Najbardziej ceni sobie filmowy realizm i prostotę, dlatego najchętniej ogląda kino dokumentalne i europejskie. Od niedawna swoich sił próbuje również w pisaniu o filmach, ale jak do tej pory jedynym czytelnikiem jej tekstów była szuflada…
Tags: centrum sztuki filmowej, csf, kino, spotkanie, tomasz raczek